Czasówka:
18:00 – bramka
19:30 – Audrey Horne
Audrey Horne mają w sobie wszystko, za co kochamy rockowo-metalowe składy z północy Europy: wyczucie w kwestii melodyjnych riffów, rozbuchane solówki i luzacki charakter, którego nie kupicie w sklepie. To po prostu trzeba mieć. Formacja promuje wydany w ubiegłym roku album "Devil's Bell".
AUDREY HORNE (Norwegia) hard’n’heavy:
Początkowo zręcznie miksowali modne w latach dwutysięcznych patenty metalu alternatywnego z post-grungem. Po jakimś czasie uznali, że w ich sercach bije znacznie bardziej tradycyjne podejście do rockowo-metalowej materii. W ten właśnie sposób od "Youngblood" Audrey Horne stali się nieokiełznanymi bestiami nordyckiego rocka. Mają w sobie ten hardrockowy ciąg na hity i beztroski charakter, a dorzucają do tego powagę łączoną z zamaszystością klasycznego heavy metalu. To muzyka, która aż prosi się o headbanging i wywrzaskiwanie refrenów pod sceną.